Autor Wiadomość
Madie0810
PostWysłany: Pią 15:15, 24 Gru 2010    Temat postu:

Ja byłam chyba największą przeciwniczką Zmierzchu w szkole...
Kiedy patrzyłam jak w Wc i na korytarzach moje koleżanki to czytały to aż mi się niedobrze robiło. Potem natknęłam się na Roberta w necie, i po zobaczeniu jego zdjęć odrzuciło mnie jeszcze bardziej. Uważałam to za głupie i chciałam być inna niż wszyscy.
W końcu moje przyjaciółki się wkurzyły i posadziły mnie przed kompem i puściły to. Nie zwracałam na to uwagi tylko brzdękoliłam coś na keybordzie mojej kumpeli. W pewnym momencie zaczęło mnie wciągać. Dokładnie wtedy gdy wchodzili do stołówki. Zaczęłam oglądać. Gdy te dwie france to zauważyły wyłączyli film mówiąc, że najpierw mam przeczytać książkę. Na drugi dzień już byłam w połowie Zmierzchu.
Honey
PostWysłany: Sob 17:16, 18 Gru 2010    Temat postu:

Twierdziłam że to bujda...Ale raz moja kuzynka przywiozła księżyc w nowiu i go czytała,więc ja z ciekawości zaczęłam czytac początek..(tylko parę stron)
Z rok później siostra przyniosła film pt.Zmierzch bo tatuś chciał obejrzec.

I mu za to dziękuje!
Potem (gdzieś po obejrzeniu filmu godzina 22 ileś.) zadzwoniłam do innej kuzynki która posiadała zmierzch i pożyczyłam..i każdy wie co dalej.Wciągnęło mnie i tyle.
Marguerite
PostWysłany: Nie 14:44, 07 Lis 2010    Temat postu:

W sumie to nie wiem dlaczego przeczytałam cała Sagę. Leżałam chora w domu i oglądałam filmy, które przyniosła mi koleżanka, no i tak jakoś obejrzałam zmierzch. A słyszałam o tym baardzo dużo, więc przeczytałam. I jakoś tak wyszło, że wpadłam na dobre.
Reneesme1
PostWysłany: Sob 10:50, 06 Lis 2010    Temat postu:

Ze mną było podobnie. Siostra zaczęła czytać, jak weszła pierwsza część do kin. Ja nienawidziłam całej serii. Po jakimś czasie uznałam, ze spróbuję. Spróbowałam i .... zakochałam się w serii. Ta miłość trwa do dziś. Smile
Renesmee
PostWysłany: Czw 22:43, 04 Lis 2010    Temat postu:

Ze mną to było tak:
Rok temu w ferie moja siostra z mamą zaczęły czytać zmierzch. Twierdziłam iż są głupie, bo robią to co wszyscy, a ja taka nie chcę być, nie chcę podążać za wszystkimi hiciorami. Traktowałam zmierzch jak teraz wszyscy traktują Justina Biebera. Tak w nawiasie mówiąc, niezłe porównanie. Very Happy
Przeczytałam tył okładki, tak z ciekawości, i stwierdziłam, że jest to żałosne.
W wiosnę moja siostra zdobyła film. Już nie pamiętam dlaczego, ale postanowiłam go z nią obejrzeć. Spodobał mi się. Obejrzałam go raz, drugi, aż postanowiłam przeczytać książkę, choć jeszcze przed tym obejrzałam KwN.
Tylko, że nie chciałam czytać książki pt. ,,Zmierzch'', ale ,,Przed Świtem''. Zaintrygowała mnie Renesmee o której mówiła moja siostra z mamą. To właśnie ta mała pół-wampirzyczka zmusiła mnie do sięgnięcia po ostatnią część sagi. Czytałam ją w postaci ebooka, bo nie chciało mi się iść po książkę do biblioteki.
Od razu mi się spodobała. Sięgnęłam więc po następną część. Jednak jak już wiecie, jestem nienormalna i zawsze czytam książki w nieodpowiedniej kolejności, sięgnęłam po Zaćmienie. Później zamówiłam sobie na allegro całą sagę, kupiłam ją i dokończyłam czytanie od zmierzchu. Dopiero na końcu czytałam Księżyc w nowiu. Gdy skończyłam ją czytać, postanowiłam przeczytać jeszcze raz Zaćmienie i Przed świtem. I oto w taki sposób wciągnęłam się w świat wymyślony przez Stephenie. Wiem, wiem. Moja historyjka jest żałosna i nudna. Jak nie chce wam się, to jej nie czytajcie. To to tylko głupia opowieść antyfanki, która stała się prawdziwą fanką Smile
Sooyoung
PostWysłany: Sob 13:01, 10 Lip 2010    Temat postu:

powiem krótko - chłopak mnie zmusił xD
Midnight
PostWysłany: Śro 13:50, 07 Lip 2010    Temat postu:

A ja znalazłam Zmierzch jeszcze zanim praktycznie nikt o nim nie słyszał. Łaziłam sobie bez celu po Empiku, próbując natrafić na coś interesującego, i okładka mi się spodobała. To było ze trzy, może nawet cztery lata temu - na pewno zanim jeszcze Zmierzch zaczął być taki popularny. Przeczytałam, byłam zachwycona, ale jako że nie wyszła jeszcze kontynuacja to zapomniałam o tej książce. Dopiero, kiedy zaczął się ten cały szał na Zmierzch to skojarzyłam, że już kiedyś to czytałam... i zaczęłam czytać od nowa Smile
ainA
PostWysłany: Pon 15:31, 05 Lip 2010    Temat postu:

Siostra jakiś czas temu zaczęła mnie przekonywać do tych książek ja jej na to ze jeszcze mnie nie porąbało żeby czytać jakieś książki o wampirach Very Happy nie lubię horrorów Wink pół roku temu jeszcze byłam anty-książki nigdy nic nie czytałam Very Happy a ze teraz dojeżdżam godzinę do pracy to jakoś musiałam zabić czas, oczywiście od razu nie sięgnęłam po zmierzch tylko po wichrowe wzgórza Very Happy (myślałam ze ta książka mnie zabije Razz ) w miedzy czasie przypadkiem na canal+ obejrzałam film i zakochałam się w nim od razu, dzień w dzień sprawdzałam program żeby wiedzieć kiedy będzie powtórka Wink po filmie od razu złapałam za książkę, a wichrowe wzgórza rzuciłam w kąt Very Happy

Polskie znaki nie gryzą. Więc ich używaj=)
bells123
PostWysłany: Nie 17:42, 04 Lip 2010    Temat postu:

Natomiast ja w ogóle nie lubiłam czytać książek ale pewnego razu zauważyłam jak moja kupelka z ławki czyta tę książkę. Spytałam się o czym to i jak się dowiedziałam że o wampirach to od razu sięgnęłam po te książkę.
Całą sagę przeczytałam w niecały tydzień i co jakiś czas wracam do niej.
Film natomiast obejrzałam 4 razy.
Rodzice byli wniebowzięci że zaczęłam czytać. Moja kochana siostra powiedziała że ta książka jest głupia, a ja się tak wkurzyłam się tak bardzo że zaczęłyśmy się bić.
No i oczywiście wygrałam.
Nikt nie będzie obrażał ZMIERZCHU.
onalubona
PostWysłany: Pią 17:52, 02 Lip 2010    Temat postu:

To jeżeli o mnie chodzi to na początku nie przepadałam za "zmierzchem". Bo ogólnie nie lubię filmów wokół których jest dużo zamieszania... ale jakoś w październiku koleżanka mnie namówiła na ogl zmierzchu wiec ogl Wink a potem przeczytałam wszystkie części bo mi sie spodobało to ;d
Chochlik
PostWysłany: Pią 17:21, 02 Lip 2010    Temat postu:

Ja przeczytałam 'Zmierzch' przed premierą kinową, w czasie kiedy zaczynało się o niej robić głośno. Smile Z ciekawości sięgnęłam po ebooka i tak przeczytałam wszystkie trzy tomy. Dopiero później rodzice kupili mi normalne książki.
Jane
PostWysłany: Pią 16:40, 02 Lip 2010    Temat postu:

No właśnie Smile Mojej koleżanki mama chciała sobie kupić cała sagę po tym jak nauczycielka od polskiego poleciła jej zmierzch
IsabellaCullen
PostWysłany: Pią 15:40, 02 Lip 2010    Temat postu:

nusiaczek001 napisał:
Brat mi przyniósł film. Na początku nie chciałam go oglądać bo nie lubię horrorów ale potem się wkręciłam i teraz brat pluje sobie w twarz, że przez niego stałam się mega fanką. Widziałam zmierzch 70 razy i to dzięki braciszkowi Razz Chyba powinnam mu podziękować Very Happy


To tak jak ja. Heh moja płytka z filmem i dodatkami jest już tak schodzona. Nie nastarczam liczyć ile razy i kiedy ją oglądam. Teraz przynajmniej raz w tygodniu muszę ,albo przeczytać książkę , albo obejrzeć film. JEzu nie mogę się nawet doczekać , kiedy ściągnę sobie Eclipse, wtedy tylko pozostanie mi oglądanie i czekanie na 4 część. A prostując mój ostatni post, to rodzice z jednej strony cieszyli się ,że w końcu na coś wydałam grubą kasę , którą zbierałam od komunii, ale z drugiej nie byli za bardzo zacieszeni z rzeczy które za nie kupiłam. Ale jednak ostatnio wiecie co... przyłapałam moją starszą w nocy jak szykowała się do pracy i jak zostało jej z 30 min, to przy lampce przy jej biurku, gdy wyszła za potrzebą co znalazłam ???? Oczywiście Zmierzch , otwarty w połowie. No a mnie się czepiali... I jak tu sagi nie pokochać.
nusiaczek001
PostWysłany: Pią 15:30, 02 Lip 2010    Temat postu:

IsabellaCullen napisał:
zakupiłam sobie calutką sagę w postaci książek, mimo protestów rodziców. No cóż nie ma to jak bunt nastolatki Smile


Hah w moim przypadku było zupełnie inaczej Very Happy moi rodzice skakali z radości jak za pieniądze z urodzin kupiłam ksiązki a nie ciuchy co mam w zwyczaju Razz
nusiaczek001
PostWysłany: Pią 15:27, 02 Lip 2010    Temat postu:

Brat mi przyniósł film. Na początku nie chciałam go oglądać bo nie lubię horrorów ale potem się wkręciłam i teraz brat pluje sobie w twarz, że przez niego stałam się mega fanką. Widziałam zmierzch 70 razy i to dzięki braciszkowi Razz Chyba powinnam mu podziękować Very Happy
IsabellaCullen
PostWysłany: Pią 16:19, 16 Kwi 2010    Temat postu:

U mnie to było tak... O książkach słyszałam od koleżanek, ale jakoś mnie do niech nie ciągneło. Potem w necie znalazłąm zwiastun Zmierzchu, sceny , a potem cały film i od razu go pokochałam. Dopiero wtedy dowiedziałam się ,zę film powstał w oparciu na książkach i zakupiłam sobie calutką sagę w postaci książek, mimo protestów rodziców. No cóż nie ma to jak bunt nastolatki Smile A teraz mam już i książki i filmy więc gdy nuda to zawsze wracam do świata wampirów i wilkołaków, aby oderwać się od codzienej szarości...
Happy
PostWysłany: Pią 10:14, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Nauczyciele? Nieźle Very Happy
Jane
PostWysłany: Czw 21:19, 15 Kwi 2010    Temat postu:

U mnie czytały tylko dziewczyny ja razem z moją przyjaciółką je zaraziłyśmy. Czytały też nauczycielki. Dziewczyną na początku nie podobała się grubość, ale jak zaczęłyśmy na każdej lekcji polskiego rozmawiać z panią o zmierzchu to się skusiły i bardzo im się podobało.
Happy
PostWysłany: Czw 20:12, 15 Kwi 2010    Temat postu:

U mnie w klasie każdy, od CHŁOPAKÓW po dziewczyny to czytali. Kiedyś gdy moja koleżanka czytała na przerwie już 4 część zapytałam się co to w ogóle jest? Ona mi opowiedziała i postanowiłam przeczytać 1 część. Pożyczyłam ją od kolegi. Kolegi nie koleżanki!: D Zainteresowało mnie więc siegnełam po 2,3,4.. obejrzałam film, poszłam do kina na 2 część i wybieram się na 3 :]
Jane
PostWysłany: Czw 19:51, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Moja przyjaciółka przeczytała i bardzo gorąco polecała opowiadając jednocześnie o czym to jest a że jest tam wątek miłosny to mnie zainteresowało. Poszłam do księgarni i kupiłam. A ty?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group