 Wysłany: Pon 23:01, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Za Nessie należy jej się szacun  Pilnowała Bells jak oka w głowie, nawet przed Edwardem  W końcu ona rozumiała Bellę, bo sama pragnęła mieć kiedyś rodzinę, dzieci i nie chciała, by jej "siostrę" spotkało to nieszczęście, że by mogła nie mieć dzidziusia  |
|
| Wysłany: Pon 13:44, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
| Rosalie ma Belli za złe, ze ta ma możliwość wyboru pomiędzy byciem człowiekiem a wampirem, na tym polega jej nienawiść do Belli i rozgoryczenie do Edwarda. | |
| Wysłany: Czw 15:31, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
| Ja zaczęłam ją lubić w Zaćmieniu i w..Przed Świtem...
Ja sądzę że nie jest okropna mimo wszytko..! Uratowała Nessie! |
|
| Wysłany: Pon 18:18, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| A ja ją lubiłam i lubię, ot co.
Jej historia była bardzo, ale to bardzo smutna. Żal mi jej było. Pewnie nie jedna osoba tylko i wyłącznie przez wyrzuty sumienia polubiła Rose. Nie uważam jej za próżną. Może i taka była, ale już nie jest. Zrozumiała wszystko. Co do jej charakterku  mnie się podoba. Przynajmniej potrafi głośno i wyraźnie wyrazić swoje zdanie. Może i czasami warto trzymać język za zębami, ale w niektórych sytuacjach takie trzymanie nie jest wskazane.
Ja szanuję szczerość i tyle |
|
| Wysłany: Wto 20:07, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
| Ja podobnie jak moje poprzedniczki zainteresowałam się Rosalie po przeczytaniu trzeciej części sagi. Dziewczyna naprawdę dużo przeszła. Zrozumiałam dlaczego ma taki stosunek do Belli, dlaczego nie chce aby stała się taka jak jej rodzina. Co nie zmienia faktu, że jest osobą niesłychanie próżną ( sama przyznała się Belli, że była zazdrosna o to, że Edward nigdy nie zwrócił na nią uwagi ). Mimo to polubiłam tą postać. Szacunek, że nigdy nie spróbowała ludzkiej krwi. Świetne były jej kłótnie z Jacobem - często uśmiechałam się wtedy ^^ | |
| Wysłany: Pon 16:08, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
| Po Zaćmieniu, na pewno wszyscy zmienili zdanie co do Rose.
Mało konstruktywny komentarz . Następnym razem będzie ostrzeżenie. |
|
| Wysłany: Nie 23:19, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
| Kiedyś nienawidziłam Ross ale po trzeciej części zrozumiałam jej zachowanie i nawet ją polubiłam ale tak odrobinę.
Nikomu nie powinno się to przytrafić. Żal mi jej zrobiło. |
|
| Wysłany: Pią 15:21, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
| Rosalie polubiłam dopiero po poznaniu jej historii. Strasznie żal mi się jej zrobiło...
Zgodnie z regulaminem, posty na forum muszą mieć minimum 1,5 linijki tekstu, a ten niestety tego nie spełnia. Pilnuj tego, bo inaczej wbiję Ci ostrzeżenie R. |
|
| Wysłany: Czw 19:54, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
| Ja też jej nie lubiłam ale po trzeciej części zmieniłam trochę mniemanie o niej. Na początku była strasznie nadęta co mnie denerwowało nie lubię takich dziewczyn. | |
| Wysłany: Śro 18:55, 12 Maj 2010 Temat postu: Co sądzicie o Rosalie i jej historii? |
|
| Kiedyś nie przepadałam za tą wampirzycą. Wydawała mi się nadęta i pusta. ALe po zapoznaniu się z jej historią trochę jej współczuje, tak wiele straciła. Biedna.... A mówiąc całą historię Belli naprawdę zyskała w moich oczach i teraz bardziej ją rozumiem. Znalazła szczęście w nieszczęściu. Czy jakoś tak. I to jak sama się przyznała do swojej próżności i egoizmu. Polubiłam ją.
A wy co sądzicie?? |
|